poniedziałek, 18 czerwca 2012

Konstruktywnie ^^


Mówiłam już, że konstruktywna krytyka mi służy? Jeśli nie, to powiem to teraz. Bardzo służy. BARDZO.
A skąd to stwierdzenie? A tym razem to stąd, że dzisiaj usłyszałam słowa krytyki, które jak nic zmotywowały mnie do ruszenia mojej małej, ciasnej mózgownicy do myślenia. Oczywiście całość zaczęła się od tego, że jak zwykle zebrało mi się na narzekanie, że nie mam czytelników, jestem mała, głupia i generalnie nikt mnie nie lubi. Po czym dostałam przysłowiowego kopa.
Uświadomiono mi bowiem dzisiaj (a w zasadzie wczoraj, jeśli wierzyć zegarkowi, który… NA PEWNO kłamie, przecież to niemożliwe, żebym walczyła z grafiką tyle czasu!), że nie mam czytelników, bo, uwaga: moja pisanina jest za długa, nudna i generalnie bez sensu! Owszem, można pisać o pierdołach, ale jeśli są to pierdoły, które kogokolwiek ciekawią, a nie takie sobie sranie w banię. Bo inaczej będzie jedna wielka nuda i już. A komu chce się czytać coś, co jest nudne?
O dziwo osoba, która mi powiedziała, w czym rzecz, zrobiła to nad wyraz delikatnie. A i tak udało jej się mną potrząsnąć. Dziwne. Zwłaszcza, że wyżej wymieniona ma wiele zalet, ale akurat delikatnością to jej natura nie obdarzyła. Dosłownie, ona potrafi wyrwać płytkę z chodnika i nią w kogoś rzucić. I to nie jest przejaw jej złości. Myślę, że legendy o jej gniewie jeszcze do nikogo nie dotarły, bo po prostu nikt nie przeżył, by o tym opowiedzieć XD
Dobra, mniejsza o jej charakterystykę, bo znowu wytworzę tu taśmowca. Przemyślałam wszystko i doszłam do wniosku, że biorę się w garść i zamiast narzekać na brak zainteresowania, zaczynam się ofensywnie starać o wcześniej wspomniane ^^
Postanowiłam również zmienić grafikę. Wiem, że pierwszej klasy to to coś nie jest, ale grunt, że coś w ogóle. Wcześniejsza była chyba zbyt nudna. Mam nadzieję, że szybko uda mi się wytworzyć sobie serię bardziej artystycznych i generalnie fajniejszych zdjęć. Ale to na razie dalekosiężne plany. Moi potencjalni fotografowie na razie milczą, a ktoś, kto posiada moich zdjęć około setki jakoś nie kwapi się do znalezienia ich na karcie pamięci, chociaż gnębię go o to od dwóch tygodni. Faceci =.=
Tymczasem kończę to powoli. Mam nadzieję, że grafika się chociaż trochę podoba, a zmiany pozytywnie wpłyną na moją współpracę z Internetem XD
Pozdrawiam serdecznie!
No i oczywiście szczególne pozdrowienia dla Patrycji za tego kopa w dupę, którego mi mentalnie zasadziła (na razie tylko mentalnie XD) ^^”

2 komentarze:

  1. komentarz daję, żeby było, że jest, bo mi wstyd, że nie skomentowałam;D a bardziej rozpiszę pod najświeższym rozdziałem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze to nie wiem jak skomentować ten post. Powiem więc tylko,że osoby zapodające od czasu do czasu kopa w d*pę są zaprawdę bardzo pomocne. Coś czuję że mnie również by się taka przydała,ale cóż,sama też sobie poradzę,inaczej byłoby ze mną kiepsko.

    OdpowiedzUsuń

Czytelnicy