niedziela, 29 lipca 2012

Trochę o bizonach...


[KONIECZNE DO OBEJRZENIA, ŻEBY ZROZUMIEĆ TEN WPIS]




Jest coś, co porusza tak głęboko, że wszelkie słowa stają w gardle i za nic nie chcą iść dalej. Krótka chwila, która sprawia, że szlocham jeszcze przez pół godziny. Nie wiem, za czym.
Tak bardzo dotyka mnie króciutka historyjka dziewczynki, która utraciła swoje marzenia, jakby była o mnie. Jakbym to ja zapominała o wszystkim, co było lub jest dla mnie najważniejsze. Jakbym to ja straciła wszystko, co było dla mnie sensem życia… To sprawia mi niemal fizyczny ból. Każe myśleć o szansach, które mi uciekły. O talentach, które zakopałam. O przyjaciołach, którym kazałam odejść. I o tym, dla czego co dzień poświęcam moje życie, a to nie jest go warte…
Codziennie oddaję się rzeczywistości z jakimś chorym zamiłowaniem, chociaż wiem, że sens wszystkiego tkwi gdzie indziej. Wiem, gdzie jest, ale stopniowo się od niego oddalam. Celu nie wystarczy znaleźć. Właściwie samo znalezienie go nic nie daje, a tylko boli bardziej, kiedy widzę, że się do niego nie zbliżam.
A potrafiłam kiedyś wiedzieć kim jestem, zanim wessał mnie świat rzeczywisty… Zanim wszechobecna niszczycielska nuda zdążyła we mnie wniknąć i od środka wyżreć ze mnie wszystko, co było we mnie piękne…
I co się ze mną stało?! Nic już nie potrafię i nie wiem, gzie jest mój cel, jestem jak człowiek, który już się wypalił i już zgodził się na realność, na zwykłość, na brak marzeń.
Tylko, że ja jeszcze się nie zgodziłam. Nie chcę pozwolić mojemu życiu odejść i nie pozwolę, tylko…
Tylko nie pozwólcie mi odejść, moje Bizony…


4 komentarze:

  1. Nuda Cię wyżarła? Wiesz, trochę dziwnym mi się to wydaje (i bynajmniej nie chodzi o dosłowny sens!). Mnie nuda wręcz pomaga zakopać się doszczętnie w swoich marzeniach. Momentami pragnę uciec od całego towarzystwa w poszukiwaniu ciszy. Miałaś tak może kiedyś, że podczas jakiejś imprezy, nagle i niespodziewanie, zachciało ci się wyjść gdzieś, gdzie byłoby cicho, tylko i wyłącznie po to, by móc sobie pomarzyć? Ja tak mam i muszę powiedzieć, że to odrobinę dziwne. Te chwile, kiedy zatapiam się w wyobraźni... Potrzebuję tego. Ten nierzeczywisty świat jest piękniejszy, więc do niego uciekam. Zawsze jak mi się nudzi, nieraz też wtedy, kiedy mam jakieś, często przyjemne, zajęcie.
    Zanim cokolwiek powiesz - wiem, jak to jest zejść w najmniej odpowiednim momencie na ziemię. Wiesz, to trochę jak z uniesieniem miłosnym. Jesteś zakochana, patrzysz na świat przez różowe okulary, a tu nagle ktoś, a najczęściej to sam obiekt zainteresowania, ściąga Cię na ziemię. Dobra, może kiepskie porównanie, ale mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi. A jak nie, to trudno XD
    W każdym razie filmik jest poruszający. Ale pokazuje człowiekowi przede wszystkim to, że do tych marzeń zawsze można wrócić. Czasami zastanawiam się, po co nam takie realia jakie są, skoro i tak wszyscy wolą żyć w innym świecie. No, są jeszcze ci ludzie dorośli, zbyt poważni, nie mający czasu na błądzenie po krainie wyobraźni.
    Każdy ma swoje marzenia, ale kiedy zaczyna się snuć w obłokach, trzeba brać pod uwagę to ryzyko, że niektóre, a właściwie większość z tych marzeń, na zawsze pozostanie niczym więcej, jak tylko wytworem wyobraźni.
    Bizony niedźwiedziami, ale trzeba się pilnować. Bo jak już ktoś ściągnie Cię na ziemie, to masz jeszcze odwrót, pod warunkiem, że nie stoisz na dwóch nogach. Jak stoisz, to już po Tobie, możesz być pewna, że zaczną liczyć się błahostki, takie jak pieniądze, a nie to co ważne.

    Dobra, teraz mi proszę powiedz, że kompletnie nie zrozumiałam przekazu tej notki, tylko na to czekam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej... Nie bardzo wiem, co powiedzieć... Filmik naprawdę śliczny, tylko dlaczego musi być taki smutny...
    Rzeczywistość jest okropna. Gdyby istniała tylko ona, to chyba by człowiek zwariował...
    Kurcze, naprawdę nie wiem, co napisać... Mam nadzieję, że następnym razem nie będzie tak pesymistycznie^^'
    Trzymaj się ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurna no...nie mam pojęcia co napisać,jeśli mam mówić szczerze. Trochę mi teraz za smutno...
    PS. Jasne że interesuje mnie że jest nowy post:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo piękne. i bardzo prawdziwe. bez świta wyobraźni nie mogę żyć. I widzę że nie ja jedna....

    OdpowiedzUsuń

Czytelnicy