piątek, 14 czerwca 2013

Podróż ze Śląska do Moskwy

Witam ;]
Jak obiecałam, dodaję dzisiaj wpis. Obiecałam, że będzie 13/14 i cicho mi tam, bo zdążyłam, chociaż mama mi zarzuciła, że mnie pogięło ;] Chyba za bardzo Was kocham XD Ostrzegam lojalnie, że czytając go, nie posiądziecie żadnej mądrości życiowej, nic Was nie oświeci i właściwie nic nie zyskacie… Wpis będzie zawierał trochę ogłoszeń i takich różnych bzdur, wiecie, o co chodzi. Powinniście się już przyzwyczaić XD

Zabiegana jestem i zdenerwowana. Spakowałam się już, zabrałam ze sobą tyle rzeczy, jakbym jechała na rok na wojnę… No ale widać tak musi być XD Podejrzewam, że mimo wszystko nie będzie tego za dużo…
Jutro spędzę w pociągu tyle godzin, jak jeszcze nigdy w życiu nie spędziłam na raz w podróży. Nie to mnie w sumie przeraża, bardziej legendy o Białorusinach, którzy czasami wpadają na pomysł, żeby kogoś przeszukać, rozwlec mu świeżo wyprasowane rzeczy po przedziale i tak dalej… Dobra, racjonalna część mnie wie, że raczej aż tak nie będzie, ale mimo wszystko… No powiedzcie, czy Alucardyna byłaby tą samą Alucardyną, gdyby sobie trochę nie popanikowała?
Dobra, a teraz ogłoszenia... Po pierwsze, chociaż jadę do największego miasta w Europie i będę się dwa tygodnie wozić najlepszym metrem na świecie, nie wiem, jak to będzie z internetami. W końcu Rosja to i tak dzicz i powinnam jechać do Paryża… whatever. No, w każdym razie… jeśli internety będą odpłatne, to kicha i nic o mnie nie usłyszycie. Na wszystkie wiadomości na GG i facebooku, maile, komentarze i pytania odpowiem, ale z opóźnieniem do powiedzmy 16 dni roboczych ;]
Proszę się spodziewać opóźnień w komentowaniu Waszych blogów. Zaległości (w większości) nadrobię, ale po powrocie.
I w ogóle należy spodziewać się opóźnień wszelkiej maści. No nie ma mnie XD

Miałam dodać jeszcze dzisiaj bonus, ale ze względu na godzinę sobie to odpuszczę. Poza tym do zrobienia bonusu potrzebne mi kable, które są już w stu procentach głęboko w czeluściach mojej torby… Tak więc (nie zaczyna się zdania od „tak więc”) bonus będzie, ale po pseudofoto(filmo)reportażu moskiewskim ;]
No. A następnym razem właśnie ów reportaż, bo zamierzam przez dwa tygodnie latać jak szalona po Moskwie i robić miliony zdjęć, jakbym co najmniej miała tam nigdy nie wrócić XD

Eta wsjo, idę spać, żeby nie było podejrzeń, że mnie pogięło… A Was serdecznie pozdrawiam i obiecuję, że postaram się za Wami tęsknić XD

3 komentarze:

  1. udanego wyjazdu:D wyszalej się tam porządnie;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam niecierpliwie na reportaż! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. OOO, życzę miłego zwiedzania Rosyji i przywiezienia nam multum wrażeń! Jestem ogromnie ciekawa:3

    OdpowiedzUsuń

Czytelnicy