piątek, 12 lipca 2013

Московский 2/3

Siemacie, ludzie!
Wiem, wiem, druga część wpisu moskiewskiego miała być szybciej, ale co ja mogę? Ja naprawdę nie mam czasu...
Bardzo mi miło, że moje wspomnienia spotkały się z takim entuzjazmem i tak się fajnie czuję, jak wiem, że Was to interesuje, także z całego mojego małego serduszka dziękuję Wam za odpowiedź ;] 
A teraz bez zbędnego przedłużania lećmy dalej, bo jeszcze trochę tego jest do ogarnięcia XD

4. Парки и фонтаны - parki i fontanny ;]

Tytuł chyba wskazuje, o co chodzi, ale wyjaśnię. W Moskwie jest zatrzęsienie parków, a w parkach są fontanny. Są to miejsca, gdzie można sobie przyjść pospacerować, iść na randkę, albo spędzić czas z rodziną w niedzielne popołudnie. W fontannach można się kąpać, a po parkach jeżdżą wszelkie możliwe odmiany rowerów. Dla dzieci są zrobione mini tory kartingowe (na przykład dookoła pomnika Lenina), dmuchane place zabaw i różne takie fajne rzeczy, na których widok mi smutno, że jestem taka stara XD 
Wejście do parku ВДНХ (po naszemu WOGN, ale rozwinięcia tego skrótu nie pamiętam)
Park ВДНХ był pierwszym, który odwiedziłyśmy i tak mnie tam obtarły buty, że myślałam, że będę wracać boso... Ale, jak widać, warto się do takiego miejsca wybrać. A teraz trochę fontann: 



Człowiek, który wybiera z fontanny monety, wrzucone do niej na szczęście XD
Ujęcie mi się podoba, to wrzucę ;]

A teraz jeszcze parę dziwnych rzeczy z tego parku:

Wyżej wspomniany towarzysz i mini gokarty wokół niego XD

Automat do pizzy. Wrzucasz pieniądze, naciskasz guzik i wyskakuje ci pizza. Wolałyśmy nie próbować XD

Takie tam, uliczne zabawy... Jak uda ci się wisieć na rękach przez 2 minuty na chyboczącej się konstrukcji, oddadzą ci 100 rubli ;]
Jak wspominałam, w Moskwie jest sporo parków, ale teraz pozwolę sobie opowiedzieć Wam o tym najładniejszym - parku Carycyno. Jest to posiadłość i teren wokół posiadłości, które należały do carycy Katarzyny II Wielkiej. Niestety, caryca nie dożyła wykończenia tego miejsca, ale całość była budowana na jej cześć. 


Wejście do Carycyna.

Taki tam, widoczek XD
 

A tutaj ładnie widać pałac. Niestety do środka nie weszłam, bo akurat było zamknięte muzeum... taki niefart =.=
To tyle, jeśli chodzi o Carycyno. Moim zdaniem jedno z najładniejszych miejsc w Moskwie, chociaż okolica wokół parku jest... delikatnie mówiąc nieciekawa. A teraz możemy iść dalej ;]
Przed państwem Park Nowodziewiczy:


To za mną to klasztor ;] To znaczy to za mną i stawem...

Fontanny nie ma, ale można dosiąść kaczki XD
A jeśli jesteśmy przy kaczkach...

  

To tyle, jeśli chodzi o kaczki i klasztory. A teraz jeszcze trochę parków, a mianowicie Park Pobiedy (Zwycięstwa):

 

Święty Jerzy zabija smoka... I trochę głowy nie ma. Smok też, ale smokowi chociaż widać głowę...
Jakieś wielkie coś, gdzie niezbyt można wejść...

I fontanny, bo coś ich mało XD
No i na koniec (no, na koniec dzisiejszego wpisu!) bulwar kwiatów:

 

Taka fura...
W ten oto sposób dotarliśmy szczęśliwie do końca dzisiejszego wpisu. Zmęczyłam się. Nawet sobie nie wyobrażacie, jakie wklejanie zdjęć w takiej ilości jest upierdliwe... 
Ciąg dalszy raportu moskiewskiego się oczywiście pojawi, ale teraz Wy macie bojowe zadanie określić się w komentarzach, czy chcecie teraz dalszą część Moskwy, czy normalny wpis. 
Tymczasem informuję Was, że 17 jadę sobie do Szklarskiej Poręby i znowu mnie nie będzie, ale zobaczymy, bo może z netem nie będzie aż tak biednie ;] 
Pozdrawiam serdecznie!





12 komentarzy:

  1. Oczywiście, że chcemy więcej! :D Ej, powiem Ci, że ja tam osobiście Carycy nie lubiłam nigdy, więc Twoje niestety na "nie dożyła" jakoś mnie nie martwi XD A najbardziej mi się podoba Twoje zdjęcie z fontanną ze złotymi hipkami i to z klasztorem. Bardzo ładne w bardzo ładnej okolicy. Nie sądziłam, że Moskwa jest taka piękna XD Jeszcze to w furze jest świetne, choć zastanawiam się, dlaczego nie usiadłaś za kierownicą :D
    I, tak totalnie baj de łej, ja bym na Twoim miejscu żałowała, że nie spróbowałam pizzy z automatu XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dało się siąść za kierownicą... ;[
      Politycznie też za nią nie przepadam, bo jest odpowiedzialna za wszystkie trzy rozbiory Polski, a z polskiego tronu zrobiła sobie sedes... Niemniej, była ciekawą postacią XD

      Usuń
  2. Nie no jasne, dawaj nexta. Kurczę normalnie serial dokumentalny! Ale przystojniak stoi przy tej furze, jakby coś to biorę :) Podobny trochę do Bolka Prusa co se siedzi w Nałęczowie na ławeczce ( byłam, widziałam, cóż ze mnie za światowiec! xD) Carycę i ja średnio lubię, dobrze, że już jej nie ma ( przynajmniej fizycznie). Zgłodniałam na wspomnienie o pizzy, ale jeść o tej porze jest rzeczą raczej niezdrową w związku z czym zaczekam z jedzeniem do jutra :>)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No myślę, że ciężko lubić taką carycę XD
      A pizzy z automatu chyba nie polecam jednak...
      Nie wiem, kto stoi przy furze, niestety...

      Usuń
  3. No jasne, że chcemy następną część!
    Uroczo wyglądasz na kaczce xD
    A tej pizzy to ja bym się bała, ciekawe czy ma wzięcie :P

    OdpowiedzUsuń
  4. O matulu, ja się właśnie pochwaliłam że robię notatki i stałam się klasowym frajerem, który ma notatki :D I tak dobrze, że wykładów u nas tyle co nic! Raczej skupiamy się na pracach plastycznych.
    Sto lat życze Diagnozie :) I 32 to nie taki zły wynik. Średnio dwa wpisy na miesiąc z kawałkiem. Bądź dumna :D
    Zero rozkładu jazdy? Wolne żarty ;p Ale samo metro robi wrażenie niczym jakiegoś pałacu. Kurczaki. Podobno Stalin postawił kubek z kawą na planie miast i mu się kółeczko odbiło i tak metro budowali :D Tylko nie pamiętam, czy to właśnie Moskwa czy Petersburg :P Widzę plan metra! A jednak :D
    A ten człowieczek, co monety wybiera to pewnie student!
    Dla mnie może być zarówno fotorelacja jak i normalny wpis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Moskwa ;] znam tę historyjkę XD
      No a po co rozkład jazdy?
      Dzięki wielkie za komcia, miło, że się odezwałaś... Pozdrawiam serdecznie! ;*

      Usuń
  5. nawet mi nie mów, bo zniechęcisz mnie do wrzucania własnych zdjęćXD tak, już wróciłam^^ i zapraszam do siebie, pewne pudełko KitKatów na Ciebie czeka;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? *-*
      Jak tylko będę mogła to przyjadę, dzięki!

      Usuń
  6. Jej, wybacz, że dopiero teraz komentuję. Nie miałam dostępu do internetu i teraz nadrabiam zaległości ;D oczywiście, że ma być następna część! Świetne zdjęcia, szczególnie urzekło mnie to na kaczce xD smok trochę nie przypomina smoka, przed przeczytaniem podpisu przez dłuższą chwilę zastanawiałam się czy to dzik. Czas założyć okulary >.< wybieranie monet z fontanny? Kto wie, może to dobry sposób na wzbogacenie się? :D
    Pozdrawiam :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że on zupełnie nie wygląda jak smok XD Raczej jak jakiś węgorz czy co...
      Chyba więcej bym zarobiła, jakbym poszła składać origami na Arbat (o tym następnym razem) XD

      Usuń

Czytelnicy