wtorek, 11 czerwca 2013

Wyprowadzka z 709A ;]

Zdrastwujcie!
Koniec roku akademickiego, sesja (prawie) skończona, powietrze pachnie wakacjami… Czas na PAKOWANIE!
W pokoju nr 709A przemieszkałam jakieś niecałe pół roku. Bywało różnie, ale z reguły dobrze. Fajnie mi tu było. Za moją współlokatorką, Kati, na pewno będę tęsknić. Niesamowicie miła i bezkonfliktowa osoba, z którą można było się pośmiać, zrobić powódź w korytarzu i opowiedzieć jej głupi sen o żelazkach.
Co do snu o żelazkach to był to jeden z najbardziej absurdalnych snów, jakie mi się kiedykolwiek śniły. Nie pamiętam zbytnio, o co tam chodziło, ale centralnym punktem wszystkiego były żelazka, które pełniły rozmaite funkcje i niekoniecznie służyły do prasowania. I w ogóle ewoluowały w jakieś dziwne rzeczy… no nic, nieważne. W każdym razie obudziłam się dość zmęczona… Co? Też byście się zmęczyli, gdybyście musieli w nocy brać udział w wyścigu żelazek!
Wracając do tematu…
Trochę mniej będzie mi brakowało moich sąsiadów, chociaż ostatnio byli nadprzeciętnie mili…
Zasadniczo nie są z nich źli ludzie, ale mieszkanie z malutkim dzieckiem za ścianą bez dziewięciomiesięcznego przygotowania psychicznego to wcale nie taka bajka. Poza tym ich podejście do życia i wieczne kłótnie bywały męczące. Moduł w akademiku to malutka przestrzeń. Jak się mieszka z czwórką przyjaciół jest okey, trochę gorzej jak z obcymi ludźmi, w tym ze świeżo upieczoną rodzinką…
To tyle, jeśli chodzi o moje wspominanie ich. Ciekawa jestem, czy oni mnie będą dobrze wspominać, czy też jako tego trudnego współlokatora, który chodzi spać bardzo późno i o dwunastej w nocy robi sobie herbatę XD
Tak sobie rozmyślam, dokonując wstępnego pakowania. Jutro tata przyjedzie po mnie autem. Przywiezie wielką torbę i wpakujemy do niej to wszystko… Jeszcze wczoraj nie wiedziałam, ile ja tu mam rzeczy. Nawet nie wiem, skąd one się wszystkie wzięły! Ale bez przegięcia, trzymam tu 10 par butów (nie licząc łyżew)! Oczywiście nie wspominam już o takich rzeczach, jak papiery, tego to dopiero jest przerażająca ilość…Chyba będzie trzeba tą windą jeździć na cztery razy XD
A teraz mam dla Was kilka zdjęć ;]

Zawartość szuflad XD same źródła historyczne, przeważnie pisane ;]

Podstawa do zaliczenia: literaturoznawstwo
Nie skorzystałam, nie było jak XD

Efekty wyprowadzki: kuchnia XD

I trochę mniej materiału: realioznawstwo rosyjskie...
Stare jak świat, ale dziś to znalazłam wśród stosu makulatury ;]

No. To tyle. Chciałam się z Wami podzielić takim małym fragmentem mojego życia i już ;]
Lecę powtórzyć jeszcze raz rosyjski na jutrzejszy egzamin XD
Pozdrawiam!


P.S Bezpośrednio przed moim wyjazdem do Moskwy (13 lub 14 czerwca) pojawi się jeszcze jeden wpis ;]

10 komentarzy:

  1. też bym już się chciała do domku zbierać... a tu siedzieć w tym Wrocku do końca czerwca...== (mam nadzieję^^')
    hah, u mnie też makulatury w pierony;D mogłabym las z tego posklejać...
    ech, dobra, wracam do parchów...== nawiasem mówiąc rozwijam się przy tym twórczo, pokażę Ci, jak się będziemy widzieć;D
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się doczekać XD
      Każdy rozwój twórczy jest pozytywny, także... ej, a tak w ogóle to co to są "parchy"?

      Usuń
  2. Trzymam kciuki za egzamin XD I strasznie Ci zazdroszczę tego wyjazdu, oj zazdroszczę :D W ogóle jakim prawem Wam tak wcześnie kończy się rok? I późno zaczyna! :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale my mamy o wiele więcej roboty! O jak ja bym chciała z powrotem mieć taki luz jak w gimbazie!
      A poza tym to tylko mój rok tak wcześnie kończy sesję, bo mieliśmy pełno zerówek... A konkretnie tylko ja tak kończę, bo niektórzy mają jeszcze egzaminy...

      Usuń
  3. A ja mam nadzieję na dłuuuuuuuuuuuugą relację z Twojej podróży do Moskwy! Ale taką naprawdę bardzo-bardzo długą, w końcu sama muszę się jakoś przygotować i już zacząć planować swój wyjazd XD.
    Ooo, też lubię robić sobie herbatę o 12 w nocy, pjona. ^-^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A będzie, będzie ;]
      Planuję długi reportaż... albo, jak to mawia Emilyanne, pseudoreportaż xd

      Usuń
    2. No wiesz, z takimi plagiatami mi tutaj wyjeżdżać xD A poważnie, to ja liczę na jakiś pseudofotoreportaż :D

      Usuń
    3. Może nawet będzie pseudofilmofotoreportaż XD To zależy na ile uda mi się opanować obsługę kamery...
      To nie był plagiat tylko cytat! z uznania!

      Usuń
  4. Przeglądam sobie twojego bloga na telefonie, sprawdzam czy nic nowego nie dodałaś, zjeżdżam w komentarze i oczom nie wierzę, bo mojego tu nie ma. Technika mnie nie lubi xD
    Mam nadzieję że żelazka nie pozostawiły jakiegoś urazu na twojej psychice? Dobra, nieważne. Ale papierów to rzeczywiście uzbierało ci się dość dużo :D
    Ja też liczę na długi reportaż. I nie mogę się doczekać twojego wpisu przed wyjazdem :3
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, trochę człowieka i technika się gubi XD
      Nie, nie, dalej lubię prasować, więc żelazka nie zdołały mnie spaczyć ;]

      Usuń

Czytelnicy