Cześć
koty!
Wybaczcie,
ale nie mam dzisiaj dla Was zbyt dużo czasu. Jak wielokrotnie wspominałam,
jestem praktykującą katoliczką i święta Wielkiej Nocy mają dla mnie bardzo duże
znaczenie. Dla mnie święta zaczynają się w czwartek, zatem nie miałam okazji
przysiąść przy komputerze. Plus sprzątanie, pieczenie i takie różne. Dlatego
właśnie dzisiejszy wpis będzie króciutki. Właściwie to przyszłam po prostu
życzyć Wam wesołych świąt, radości, miłości, rodzinnego ciepła i odpoczynku. Wyśpijcie
się, najedzcie się ciasta tak, żeby do Bożego Narodzenia mieć dosyć, nadróbcie
zaległości w kontaktach towarzyskich. Wszystkiego najlepszego.
A
w ramach moich skromnych przeprosin za brak wpisu oraz jako dodatek do życzeń,
macie nasze (moje i Adnika) dzisiejsze dzieła:
Mój
mazurek:
I
mazurek Adnika:
Adnik
wymyśliła algorytm, który pozwala na takie rozmieszczenie bakalii na mazurku,
żeby rodzynki nigdy nie były bezpośrednio obok skórki pomarańczowej. I mieszkaj
tu ze ścisłowcem XD
No
i na koniec moja nowa, wiosenna stylówa:
Zmiany
na głowie czasem są bardziej potrzebne niż w głowie XD
Pozdrawiam
Was wszystkich bardzo serdecznie i obiecuję, że najpóźniej w piątek pojawi się
konkretniejszy wpis.
Co Ty, się farbnęłaś? :-D Ja jestem praktykującą pseudokatoliczką, a pseudo dlatego, że instytucja Kościoła w Polsce jest dla mnie, mhm, no porażką. Ale mniejsza o to xD
OdpowiedzUsuńMimo że Jezus zmartwychwstał... Nie no, nie znoszę Wielkanocy. A to dlatego, że dla mnie pierwszy dzień świąt zawsze z najbliższą rodziną, dalsza ewentualnie w drugi. Tymczasem tutaj babcia każdego roku ściąga hot seventy-years-old i siostra od rana się po mnie wydziera, czyli jedna wielka kuchnia. Biorąc pod uwagę fakt, że traktuje mnie jak podwładną, powinnam wyjść z domu na rower albo przynajmniej dostać cholerną wypłatę. Bo oczywiście spokojny ton czy słowa "proszę" i "dziękuję" to coś, co w jej przypadku jest abstrakcją.
Wracam do mycia garów i darcia mordki. Weselszych, Alu!
Farbnęłam i obcięłam. A właściwie odwrotnie xd
UsuńNo moje były weselsze. Ale o tym kiedy indziej xd ja lubię Wielkanoc, wcale nie przez pisanki (których nie robię, BTW) i ciasto. Ale mniejsza z tym teraz. Innym razem.
Pozdrawiam!
Dziękuję i wzajemnie:)) Ja właśnie odpaliłam komputer po raz pierwszy od wtorku;P I muszę przyznać, że te dni bez komputera były wspaniałe:3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i do zobaczenia:)
A co to jest komputer? Xd
UsuńMam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia ;)