sobota, 19 kwietnia 2014

Święta, święta

Cześć koty!
Wybaczcie, ale nie mam dzisiaj dla Was zbyt dużo czasu. Jak wielokrotnie wspominałam, jestem praktykującą katoliczką i święta Wielkiej Nocy mają dla mnie bardzo duże znaczenie. Dla mnie święta zaczynają się w czwartek, zatem nie miałam okazji przysiąść przy komputerze. Plus sprzątanie, pieczenie i takie różne. Dlatego właśnie dzisiejszy wpis będzie króciutki. Właściwie to przyszłam po prostu życzyć Wam wesołych świąt, radości, miłości, rodzinnego ciepła i odpoczynku. Wyśpijcie się, najedzcie się ciasta tak, żeby do Bożego Narodzenia mieć dosyć, nadróbcie zaległości w kontaktach towarzyskich. Wszystkiego najlepszego.
A w ramach moich skromnych przeprosin za brak wpisu oraz jako dodatek do życzeń, macie nasze (moje i Adnika) dzisiejsze dzieła:
Mój mazurek:



I mazurek Adnika:


Adnik wymyśliła algorytm, który pozwala na takie rozmieszczenie bakalii na mazurku, żeby rodzynki nigdy nie były bezpośrednio obok skórki pomarańczowej. I mieszkaj tu ze ścisłowcem XD

No i na koniec moja nowa, wiosenna stylówa:

Zmiany na głowie czasem są bardziej potrzebne niż w głowie XD

Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie i obiecuję, że najpóźniej w piątek pojawi się konkretniejszy wpis. 

4 komentarze:

  1. Co Ty, się farbnęłaś? :-D Ja jestem praktykującą pseudokatoliczką, a pseudo dlatego, że instytucja Kościoła w Polsce jest dla mnie, mhm, no porażką. Ale mniejsza o to xD
    Mimo że Jezus zmartwychwstał... Nie no, nie znoszę Wielkanocy. A to dlatego, że dla mnie pierwszy dzień świąt zawsze z najbliższą rodziną, dalsza ewentualnie w drugi. Tymczasem tutaj babcia każdego roku ściąga hot seventy-years-old i siostra od rana się po mnie wydziera, czyli jedna wielka kuchnia. Biorąc pod uwagę fakt, że traktuje mnie jak podwładną, powinnam wyjść z domu na rower albo przynajmniej dostać cholerną wypłatę. Bo oczywiście spokojny ton czy słowa "proszę" i "dziękuję" to coś, co w jej przypadku jest abstrakcją.
    Wracam do mycia garów i darcia mordki. Weselszych, Alu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farbnęłam i obcięłam. A właściwie odwrotnie xd
      No moje były weselsze. Ale o tym kiedy indziej xd ja lubię Wielkanoc, wcale nie przez pisanki (których nie robię, BTW) i ciasto. Ale mniejsza z tym teraz. Innym razem.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Dziękuję i wzajemnie:)) Ja właśnie odpaliłam komputer po raz pierwszy od wtorku;P I muszę przyznać, że te dni bez komputera były wspaniałe:3
    Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co to jest komputer? Xd
      Mam nadzieję, że do szybkiego zobaczenia ;)

      Usuń

Czytelnicy